LITTLE: INTERFERENCE – Jetzt/Teraz

reżyseria: Little: interferencje
scenografia: Linda Sollacher
muzyka: Juan Klaus Obermayer
występują: Aneta Orlik, Katarzyna Gocał, Kim Bormann, Piotr Wach, Karol Pruciak
premiera: listopad 2014 r.

 Jetz-Tetaz -Bytom1

Członkowie grupy poruszają się między Bytomiem a Monachium. Razem pracują od 3 lat. Ich cechą jest łączenie języków – niemieckiego i polskiego, a także wykorzystywanie różnych form ekspresji cielesnej. Ich głównym celem, oprócz tworzenia sztuki, jest szeroka eksploracja kultur świata oraz kolekcjonowanie nielinearnych myśli. Spektakle Nawiedzenie (2012) i Operkulum (2013) były prezentowane m.in. w Niemczech, Rosji i na Węgrzech.

„Chodżmy. Nie możemy. Dlaczego? Czekamy.” /Samuel Beckett Czekając na Godota/ Pięć osób utkwionych w jednym pokoju. Impreza dobiegła końca, jednak oni pozostają na miejscach, niezdolni do podjęcia decyzji o wyjściu. W nieskończoność czekają na odpowiedni moment, który nigdy nie nadchodzi. Są skazani na wspólne towarzystwo. Zapadają w letarg, aby zaraz wybuchnąć agresją, smutkiem, radością, próbując nadać sens upływającemu czasowi. Wszelkie próby komunikacji ze współtowarzyszami kończą się fiaskiem. Pozostaje tylko oczekiwanie.

Beckett wykreował absurdalne sytuacje skrajnego oczekiwania w świecie, w którym jedyną składową jest trwanie wyczerpującej wieczności. Czekanie wkrada się w nasze życie osobiste, w naszą codzienność. Czekamy. Na co czeka każdy z nas? Gdzie zaczyna się stagnacja jednostki, a gdzie nasz byt przepada w niemocy politycznej, społecznej ignorancji czy świadomego odrzucenia. W oczekiwaniu jesteśmy sami. Najlepsze co nasz może spotkać, to wytrącenie spowodowane drugą osobą. W czekaniu łatwo się zgubić, topiąc się w marzeniach lub snach na jawie. Inni stają się wtedy carte blanche, na których swobodnie projektujemy nasze fantazje, prowokowane naszą bezczynnością, uśpieniem umysłu.

W spektaklu wykreowana jest przestrzeń niczym pustynia dla rozbitków. Pasaże wyczekiwania i starań wypełnienia pustki pokazują absurdy normalnego świata, w którym „wszystko ma sens”. Jak sobie radzimy z wielością możliwości. Kiedy możliwość staje się przeszkodą zamiast szansą? Publiczność ogląda szybko zmieniające się sytuacje, ludzi którzy konkurują o uwagę, pokazując się, jednocześnie nie obnażając prawdy o sobie. Publiczność, która ogląda ich z wygodnej pozycji nagle staje się kimś więcej, niż tylko widownią. Staje się podglądaczami.